Ravensbrück - nazwa mówi wszystko!

przez Jan Wojewski

Niezmierzone cierpienia i śmierć dziesiątek tysięcy kobiet z całej Europy, blisko 20.000 Polek, w tym parę tysięcy dziewczyn z Powstania Warszawskiego. Tragiczne losy szczególnie tych ostatnich wymagają naszej pamięci i hołdu.

22 kwietnia 2018 na terenie tego byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego odbyły się rocznicowe uroczystości. Wśród przybyłych delegacji wyróżniała się polska, z Panią Prezydentową Agatą Kornhauser - Duda. Przybył również vice minister kultury J. Sellin, vice prezes IPN Prof. Szwagrzyk, Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Kasprzyk.

Oczywiście najważniejszymi gośćmi honorowymi były więźniarki obozu. Obecnie już w podeszłym wieku, ale pomimo znacznej odległości z Krakowa czy Warszawy, starają się przyjechać do tego strasznego miejsca. A może lepiej powiedzieć: chcą jeszcze raz zobaczyć to miejsce męki i śmierci tyłu kobiet i dzieci.

Niektóre z Polek były poddawane zbrodniczym eksperymentom medycznym, jak żyjąca do dzisiaj prof. Wanda Połtawska. Wielu i dzisiaj zadaje sobie pytanie: jak to było możliwe? Zbrodniczy system faszystowski miał nie tylko samych sprawców. Miał on za sobą zdecydowaną większość narodu niemieckiego i tych, którzy ewentualnie się sprzeciwiali, ale faktycznie nic nie zrobili. Dlatego ten system mógł trwać aż do 1945 roku.

Dzisiaj pojawiają się próby podzielenia się odpowiedzialnością za zbrodnie. Robi się to coraz częściej w stosunku do Polski. Nie mówi się głośno w mediach zachodnich o mordach na narodzie polskim, a przecież proporcjonalnie Polska poniosła najcięższe straty w czasie wojny światowej.

Po oficjalnych przemówieniach odbyła się wzruszająca uroczystość wrzucenia róż do jeziora graniczącego z terenem obozu. Do wód tego jeziora wsypywano prochy spalonych w krematorium.

Ważnym elementem obchodów była też msza św. odprawiona przez biskupa szczecińskiego i księży Polskiej Misji Katolickiej z Berlina. Uczestniczyła w niej również, obok byłych więźniarek, Pani Prezydentowa Agata Duda, Ambasador RzP w RFN Prof. Andrzej Przyłębski, liczni Polacy z kraju i Polonusi berlińscy. Przez wiele lat na te msze nie pozwalano, ale wytrwałe dążenia władz kościelnych i samych byłych więźniarek doprowadziły ostatecznie do pozytywnej decyzji władz w tej sprawie. Ołtarz i flagi polskie w miejscu, gdzie mordowano i torturowano, były specyficznym symbolem tego, że zło przegrało i ducha polskiego nie uda się nikomu i nigdy pokonać.

Wróć

Wydarzenia

> Lipiec 2018 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31