D-DAY II

przez James Wilson

Kapitulacja Niemiec

Magazyn DER SPIEGEL wzywa do "Nowego założenia Niemiec w duchu poważnej wielokulturowości". Zapomniał przy tym jednak, że pani Merkel dawno uznała eksperyment "Multi-Kulti" za nieudany.

Claudia Roth z partii Zielonych widzi w syryjskich przybyszach "używalnych" (w programie "U Maischberger") ludzi, którzy mogliby sie czymś trudnić. Wicekanclerz Gabriel szczuje w programie Maybrit Illner, przeciw wschodniej Europie tak niesmacznie, bezpodstawnie i mocno, że niemal spełnia przesłanki czynu karalnego - podjudzania. Przemilcza przy tym stanowisko Brytyjczyków, "wstrzemięźliwość" USA, Holandii, Francji czy Danii. Można niemal uwierzyć, że to Polacy są wszystkiemu winni.

Pan Gabriel mówi dużo o solidarności w Europie, w sensie kwot uchodźców (brzydkie słowo!). Solidarność europejska nie była jednak żadnym tematem, kiedy podpisywano umowy o budowie gazociągów Nordstream I i II. Z taką samą "solidarnością" zaniechano gazociągu południowego.

Ciągle wypomina się, ile to ten czy inny kraj otrzymuje pomocy z UE, zapominając jednak o składkach, które te kraje płacą. Należy spytać: czy pan Gabriel jest wicekanclerzem Niemiec - członka UE? Brzmi on mianowicie, jak saudyjski książę, który chce dyktować niewiernym Europejczykom, co i jak. Nie tylko Saudyjczycy kupują niemieckie czołgi, Polacy też! Na pewno nie dla przyjemności i nie za petrodolary, tylko z budżetu wypracowanego przez Naród Polski.

Rządy krajów na wschód od Odry nie mogą swoim obywatelom po prostu wytłumaczyć, dlaczego miejscowy bezrobotny nie dostaje zasiłku socjalnego, a imigranci otrzymują wszystko od państwa. Mówi się o "europejskich standardach" w sensie azylu, ale w Unii zaniedbano wprowadzenie i wspieranie europejskich standardów w innych dziedzinach życia. Pan Gabriel domaga się dotrzymywania umów europejskich. A ile razy tylko w ciągu ostatnich pięciu lat rząd RFN "interpretował" umowy europejskie? Lista jest imponująca, począwszy od wytycznych stabilizujących Euro, poprzez ratowanie banków (Polska też oficjalnie żyruje, chociaż Grecja nic z tego nie ma!), aż po zawieszenie umowy z Dublina.

Podczas manewrów NATO, RFN kokietuje niesprawnymi samolotami, bezużytecznymi karabinami i czołgami uzbrojonymi w kije od szczotek. Można by się było śmiać, gdyby to nie było tak smutne. Wszystko to świadczy o ogromniej solidarności z partnerami w Unii i w NATO. Jak bardzo trzeba być naiwnym, aby uwierzyć, że potencjalny wróg zechce zająć Europę wschodnią? Cóż on tam takiego zastanie, co by było tego warte? Potencjalny agresor maszeruje prosto do najbogatszego kraju, jak Niemcy, bo tutaj można coś wyrwać i tutaj to się najbardziej opłaca. Kto ma bronić tego kraju? Zdezelowana Bundeswera? Król Sobieski?

Jedenaście lat temu nadarzyła się okazja sprowadzenia wykwalifikowanych pracowników z krajów należących do naszego kręgu kulturowego, ludzi posiadających uznawane dyplomy i często dobrą znajomość języka. Cała Europa mogła podziwiać niemiecką "WiIlkommenskultur", kiedy neonaziści obrzucali kamieniami polskie autokary na moście we Frankfurcie nad Odrą. Gdybyż to Niemcy były wtedy solidarne choćby same ze sobą!

Syria nie walczyła przeciw Niemcom podczas II wojny światowej, nie budowano tam też "polskich obozów koncentracyjnych". Syryjczycy nie mają więc powodu, aby nie kochać Niemiec. Żaden z przybyłych nie umie jednak podać wiarygodnego powodu, dla którego miałby Niemcy kochać! Wiele natomiast wskazuje na to, że ich integracja uda się tak samo, jak wszystkie dotychczasowe próby integracji. Ku uciesze salafitów!

70 lat po zakończeniu II wojny światowej Niemcy kapitulują przed małymi dyktatorami, przed islamistami, przed dyktaturą koncernów i banksterów, przed ptasią grypą (która nigdy nie nadeszła!), przed NSA i NSU, przed neonazistami, przed handlarzami żywym towarem, przed hordami nielegalnych imigrantów, przed śnieżycą, przed zmianą klimatu i Bóg raczy wiedzieć, przed czym jeszcze. Czy temu wszystkiemu winna jest Europa Wschodnia, Panie Wicekanclerz?

Stan Unii Europejskiej w dniu 12.09.2015, w rocznicę odsieczy Wiednia, pozbawia złudzeń: ważne połączenia kolejowe i drogowe w Europie są częściowo nieprzejezdne, granice wzmacniane, najsilniejszy gospodarczo kraj Europy jest obecnie zalewany i przenikany przez obcych, politycy i kraje Unii są skłócone, a maszyneria propagandowa pracuje na pełnych obrotach - na przekór wszelkiemu rozsądkowi i wbrew wszelkim ostrzeżeniom. Państwo Islamskie wygrywa 1 : 0.

Z tego nieszczęścia prowadzi tylko jedna droga: koniec wojny w Syrii. Rosyjskie rozwiązanie nie podoba się jednak zachodnim politykom. Jaką alternatywę proponujecie w zamian, Panie Gabriel i Panie Steinmeier? Macie coś "użytecznego" w głowach? Przestańcie w końcu winić innych za waszą beztroskę i krótkowzroczność!

Wróć

Wydarzenia

> Marzec 2024 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
          1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31