Kto uderza w Polskę, ten nic nie zrozumiał

przez Bartek Bukowski

Rzeszowski ratusz

Ciekawe, jak można napisać cały artykuł używając tylko półprawdy!? (I jeszcze zamieścić to w popularnej gazecie!)

Niewątpliwie jest to sztuka.

http://www.zeit.de/politik/ausland/2016-01/polen-pis-eu-zugehoerigkeit-situation

Byłem teraz cały tydzień w Polsce, byłem na pograniczu - w Zgorzelcu i w "Polsce B" - na Rzeszowszczyźnie.

Pani Helbig odwraca kota ogonem: to nie Polska "się potyka" obecnie, tylko Unia i Niemcy poważnie się "zagalopowały". Zarzuca Jacobowi Augsteinowi z "Der Spiegel" upraszczanie, sama jednak nie zagłębia się zbytnio w temat. Ale do rzeczy!

Moim zdaniem Polacy nie wybrali PiS-u, tylko dali czerwoną kartkę PO.

Pani Helbig zauważa w Polsce zjawisko emigracji i biedy oraz braku perspektyw dla ludzi z wyższym wykształceniem, ale nie docieka przyczyn tego zjawiska. Polska jest od dziesięcioleci wylęgarnią siły roboczej, różnych zresztą szczebli, nie tylko tych najniższych. Wejście do Unii jeszcze tę sytuację zaostrzyło.

Kompletną bzdurą jest natomiast stwierdzenie, że Polacy nie mają doświadczenia z mniejszościami czy muzułmanami: od ponad 600 lat mamy w Polsce mniejszość tatarską (muzułmanie), mniejszość żydowska przetrwała mimo najazdu barbarzyńców w stalowych kapeluszach, do tego doliczmy (alfabetycznie) m. in. Białorusinów, Holendrów, Greków, Karaimów, Kaszubów, Litwinów, Łemków, Niemców, Ukraińców, Włochów, nawet szwedzkich dezerterów z czasu "potopu" itd. Chyba, że dla pani Helbig kultury te nie są warte tego miana. Ta pani nie wie, dokąd w średniowieczu zmierzali uchodźcy z całej Europy, kiedy na zachodzie działała inkwizycja i toczono wojny religijne. Wtedy Polska była u szczytu swej potęgi, a imigranci mocno się do tego przyczynili, także kulturowo. (Odbudowa Warszawy byłaby prawie niemożliwa bez obrazów Canaletta.) Na polskim tronie zasiadali nie tylko Polacy. Jednym z największych władców, założycielem jednej z najpotężniejszych dynastii w polskiej historii był Litwin - Jagiełło. Polscy królowie konsekwentnie przestrzegali zasady równouprawnienia religii - wymagała tego chociażby wielkość terytorium Rzeczypospolitej.

Napominanie niemieckich polityków do wstrzemięźliwości w wypowiedziach stało się konieczne, bo sami mają obecnie poważniejsze problemy, niż to, czy w Polsce ludzie chodzą do kościoła, czy nie i dlaczego.

To nie Polacy byli autorami europejskich dyrektyw o prostych ogórkach, euro-bananach i t. p. nonsensów. Nikt nie chce Unii zbiurokratyzowanej, rządzonej przez idiotów z nadania, w której nie wolno nazywać rzeczy po imieniu, bo jest to niepoprawne politycznie. Nie ulega jednak kwestii, że Unia rozumna i działająca zgodnie ze zdrowym rozsądkiem jest solą w oku Rosji, USA, czy Chin Ludowych. Jest to najpotężniejsza gospodarka i największy rynek zbytu. Tylko głupiec podważa sens istnienia tego ciała. Ale Unia "składa się z 28 państw, nie tylko z Niemiec i Francji"!

http://www.rp.pl/Polityka/302069936-Polski-rzad-nie-dziala-na-reke-Putinowi.html

Tak samo nie słychać w niemieckich mediach niczego o przegranej z kretesem debacie w Sztrasburgu, kiedy to próbowano postawić Polskę pod pręgierzem.

Oglądając polską telewizję nie zauważyłem specjalnych zmian - ani optycznie, ani merytorycznie. Do programów zaprasza się polityków opozycji, a dziennikarzy nie zamykają do wiezienia...

Do Warszawy przyjechali członkowie tzw. "Komisji Weneckiej", by pomóc rozwikłać spór o TK.

No więc o co ten zgiełk?

Wróć

Wydarzenia

> Kwiecień 2024 >
Nie Pon Wto Śro Czw Pią Sob
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30