ZAWOŁAĆ PO IMIENIU
przez Halina Morhofer-Wojcik
Księga Kobiet Więźniów Politycznych 1944 - 1958
W tych dniach mówimy o żołnierzach Niezłomnych, w Dniu Kobiet należy wspomnieć Armię Kobiecą - żołnierzy polskiej sprawy, kobiety więźniarki polityczne osadzone w więzieniach Fordonu koło Inowrocławia, w Zamku Lubelskiego, Rawiczu, Wronkach...
Skazywane za wierność ojczyźnie, wierność swoim zasadom i solidarności konspiracyjnej w najtrudniejszych latach powojennej okupacji Polski. Na równi z mężczyznami nie poddawały się, były aktywne, pomocne i ofiarne, poświęcając swoje życie, szczęście rodzinne i zdrowie, ktore im odebrano. Pani prof. Barbarze Otwinowskiej i Teresie Drzal udało się wydać dwa tomy przedstawiające biogramy kobiet ( w tym obydwóch autorek) skazanych na ciężkie więzienia polityczne w epoce stalinowskiej. Jest to owoc zbiorczej pamięci „Środowiska Fordonianek”. Niektóre z nich dotknęły wyroki obydwu okupacji - niemieckiej i sowieckiej. Spotykamy tu bogate przekazy retrospekcji historycznej i politycznej, rozbijającej od wewnątrz, atmosfery wówczas panującej, grozy codziennego zagrożonego bytu. Stosunek otoczenia do osób „karanych”, skazanych, często drogą denuncjacji. Śledztwa były koszmarne, brutalne, (wymuszanie zeznań) z pokaźną ilością wysokich i najwyższych wyroków, ferowanych sądzonym kobietom w majestacie prawa i wojskowych rytuałów.
Z art.8 Kodeksu Karnego Wojska Polskiego (KKWP) z 16.11.1945 roku: „za szpiegostwo”, wyrok np. 9 (5.7.15) lat więzienia, utrata praw obywatelskich, publicznych, honorowych i przepadek całego mienia (....). Wykonano kilka wyroków śmierci i dożywocia. W więzieniach śledczych na Rakowieckiej, Koszykowej, na przesłuchaniach „bywali”, Światło, Różański, Kaskiewicz, por. Jan Grzęda , kpt. Stefan Alaborski, kpt. Józef Dusza, mjr. Jan Matejczuk, Julia (Luna) Brystygier, Eugeniusz Chimczak, Jan Dyduch, Humer, mjr. Wolkow pełnomocnik NKWD w Lublinie rejestrował Akowców wysyłając raporty do Moskwy, prokurator mjr. Sikorski w Poznaniu wydawał wyroki śmierci (...).
Jako byłe więźniarki polityczne po wyjściu doznawały różnych szykan: nie mogły dostać pracy, opieki lekarskiej, ubezpieczalni, zameldowania. Biogramy te, to bogate życiorysy patriotycznych wykształconych rodzin. I to wychowanie rodzinne, silna wiara w Boga i ideały, w słuszność walki o wolność i suwerenność ojczyzny pozwalały przetrwać więzienną gehennę. Biogramy są podbudowane dokumentami i relacjami świadków uczestniczących. Skompletowano listę 800 nazwisk (608 z Fordonu). Ich doświadczenia, dokonania są nieocenionym źródłem wiedzy o zjawisku, jakim jest fenomen szerokiego społecznego oporu przeciw sowietyzacji Polski. I to, jaka jest w polskim społeczeństwie tradycja udziału kobiet w sprawach dotyczących Ojczyzny.
W tzw. „Ogólniaku” (Fordon) więziono nieletnie dziewczyny - "małolaty". Uzasadnienia wyroków brzmiały: ”Przemocą obalały panujący ustrój.” Jest to tytuł pracy Barbary Otwinowskiej o udziale dziewcząt w młodzieżowej konspiracji; www.bazhum.muzhp.pl, „Niepodległość i Pamięć ”, R.IV, Nr 1 (7), 1997.
Najgorsze było poniżenie moralne przez oficera w mundurze Wojska Polskiego. Przechodząc przez więzienia karno-śledcze, czy kwarantanny odbywały „kary w więzieniu w Bojanowie koło Rawicza, Chełmnie Lubelskim, Jaworznie i w Fordonie. Na podstawie amnestii kary zmniejszono.(...) U dna uciemiężenia ceniły sobie wzajemną pomoc, szacunek do starszych koleżanek. Tutaj nie musiały się wstydzić swojej przeszłości i swojego postępowania. ”Czasem niestraconym” było poznanie wartościowych ludzi, sprawdzenie się w najcięższych chwilach, wewnętrznie wzbogacenie, a także - motyw dotąd nieporuszony - pogłębione i utrwalone życie religijne.